» Blog » Tissot

Recenzja Tissot Sideral S – Kolorowe retro, na które wszyscy czekaliśmy. Tylko o tym nie wiedzieliśmy

Tagi: Recenzje | Tissot | Męskie | Klasyczne | Retro

25.1.2024 | 7 MIN

Tissot Sideral S jest wyjątkowy. Trochę takie objawienie w produkcji Tissot, ale też w ogólnym asortymencie. Przynajmniej w tym przedziale cenowym. Reedycja historycznego Tissota przynosi wiele radości i nowoczesnych specyfikacji. Przyjrzyjmy się bliżej tej kolorowej nowości z unikalnym paskiem i karbonową kopertą.

Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, rozważyć i przyswoić, zanim wyruszysz w stronę kolorowego blasku nowego zegarka Sideral. Po pierwsze, materiał węglowy, który jest nieco inny. Po drugie, zabawny design z uzasadnioną historią, ale nie dla każdego. Po trzecie, pasek z niezliczonymi zaletami i jedną poważną wadą. Po czwarte, kontrowersyjna wersja Powermatic (tak, ta z plastikowymi częściami). Po piąte, jest charakterystyczny i wyróżnia się z tłumu. I z nim prawdopodobnie też będziesz.

O nim napisano i powiedziano już wystarczająco dużo. Ale chciałbym jeszcze szczegółowo przyjrzeć się wspomnianym pięciu rzeczom. A na sam koniec przejdę do ceny, czy jest adekwatna i czy warto kupić zegarek Sideral.

Historia. I znowu jesteśmy w latach 70-tych ubiegłego wieku

Tissot wprowadził rodzinę modeli Sideral w 1969 roku. Ale bardziej istotny był rok 1971, kiedy to powstał pierwszy na świecie zegarek z włókna szklanego. A Tissot stał za tym z modelem Sideral.

Historia marki Tissot – Innowatorzy z tradycji
3.11.2022
Historia marki Tissot – Innowatorzy z tradycji

Ważne jest, aby pamiętać, że nawet jeśli dziś postrzegamy kopertę beczkową jako retro, była ona powszechna w latach 70. i z pewnością można sobie przypomnieć wiele podobnych modeli vintage. Lub współczesne reedycje. Jednak sportowy i raczej kolorowy wygląd w połączeniu z przełomowym materiałem był kamieniem milowym dla ówczesnych Siderali.

Sideraly před 50 lety a dnes.

Sideral 50 lat temu i dziś.

W końcu Tissot znany jest ze swojego podejścia, a raczej niesłabnącego pragnienia ciągłego eksperymentowania z materiałami. Byłoby więc dziwne, gdyby nie zaprezentował swojego historycznego dzieła ponownie w czymś wyjątkowym. A tym czymś jest węgiel.

Żadnych strun, tylko kawałek karbonu

Nie jest to jednak karbon do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, przynajmniej w tym przedziale cenowym. Brak wzmocnienia z włókna węglowego. Tissot nazywa to marmurkowym utwardzonym węglem i faktem jest, że tekstura jest zauważalna na kopercie.

W końcu czyni to zegarek czymś dość niezwykłym. Obawy, że karbonowa kukułka w połączeniu z szarym (a nawet niebieskim w niebieskim wariancie) marmurkiem będzie wyglądać plastikowo i tanio, pozostały niespełnione. Właściwie muszę powiedzieć, że byłem więcej niż mile zaskoczony jakością wykonania.

O włóknie węglowym i jego zaletach nie będę się tutaj rozpisywał. Jest po prostu wytrzymałe, a przy tym lekkie. Cudo. Tylko trudniej się z nim pracuje, kształtuje, więc zazwyczaj zegarki z włókna węglowego są kilkadziesiąt procent droższe od wersji stalowej.

Z drugiej strony jest to rzadko spotykane, a rezultatem jest zegarek sportowy ważący 90 gramów! Gdy założysz go na rękę, zrozumiesz, dlaczego wspomnę o wygodzie Siderala jeszcze kilka razy. Albo przynajmniej jeszcze raz.

Ale tylko koperta jest wykonana z włókna węglowego. Sam mechanizm jest umieszczony w stalowych pierścieniach, które można zobaczyć na zegarku. Przynosi to korzyść projektową, ponieważ stalowy pierścień pod lunetą (który jest również ze stali nierdzewnej, ale z czarnym wykończeniem) koresponduje ze stalową koronką.

Wymiary wynoszą zatem 46,4 mm od ucha do ucha, 41 mm średnicy i 14,6 mm grubości. To sprawia, że jest nieco wyższy, ale śmiem twierdzić, że można go nosić na każdym nadgarstku. I jak można zobaczyć na filmach promocyjnych marki Tissot, nie stanowi to problemu również dla kobiet.

Fakt, że koperta nie ma klasycznych uszek sprawia, że jest po prostu krótsza i dobrze układa się na nadgarstku. A do tego waga... No i pasek.

Innowacyjny pasek. Pokochasz go, albo natychmiast zmienisz

Na pierwszy rzut oka pasek przypomina świat smartwatchów. Ale znowu, jest on oparty na innowacyjnym projekcie historycznych Siderali. Nie ma klasycznego zapięcia, ale jedna część jest przewleczona przez oczko drugiej części.

W tym przypadku potrzeba sporo siły, aby dopasować zegarek do pożądanego otworu, ale jest to duża zaleta, że jeśli pasek przypadkowo poluzuje się z jednego otworu, zegarek nadal będzie trzymany w drugim. Jest to podwójna blokada.

Koniec paska ma dodatkowy fajny detal w postaci starego logo Tissot, które przyklejono również na tarczy. I po prostu trzeba docenić te przemyślane szczegóły.

Materiał paska jest niezwykle wygodny i elastyczny. Dodatkowo, otwory wentylacyjne zapewniają pożądaną wentylację, a ponieważ Sideral kojarzy mi się z letnim zegarkiem (być może z powodu rozczarowującej reklamy Tissota lub czasu, w którym pojawiły się na rynku, kto wie), uważam to za dużą zaletę.

Gdyby chodziło tylko o odczucia, Sideraly jest jednym z najwygodniejszych zegarków, jakie kiedykolwiek nosiłem na nadgarstku, nawet biorąc pod uwagę jego większy rozmiar. Oczywiście jest ta jedna zapowiedziana wada, którą znalazłem w pasku. Mianowicie, jeśli rozmieszczenie otworów, do których pasek ma pasować, nie pasuje do obwodu nadgarstka, to bez względu na to, jak wygodny jest, po prostu nie będzie pasował.

Jedno ogniwo to już za dużo, ale z nim znów jest zbyt luźny. Znalezienie tego słodkiego, wygodnego miejsca jest czasami prawie niemożliwe. A z paskami bocznymi możesz mieć podobne doświadczenie. A może będziesz miał szczęście i nigdy nie wymienisz go na inny na świecie.

Ale na wszelki wypadek między uszkami znajduje się klasyczna 20, a ponadto są one na szybkich teleskopach, więc każda guma lub skóra będzie dobrze pasować do uszek. Ale jeśli Ci akurat pasuje, a oryginalne kolory są dla Ciebie zbyt żywe, Tissot już obiecuje więcej kolorów, w tym czarny, który nadaje zegarkowi wyraźny kolorowy akcent.

P80. Świetna rezerwa, ale ponownie w wersji 111

Wewnątrz znajduje się automatyczny mechanizm Powermatic 80.111 z 80 godzinami chodu do zatrzymania. Jest to wyraźnie powyżej średniej w tym segmencie cenowym i nadal jest to stosunkowo rzadka wartość. U konkurentów w tym przedziale cenowym zwykle dominuje normalna rezerwa chodu wynosząca około 40 godzin. Mimo to ten mechanizm jest dla niektórych bolącym punktem. Dlaczego, zapytasz?

P80 jest prawdopodobnie najczęściej używanym obecnie automatem z trzema wskazówkami w średnim przedziale piramidy Swatch. Więc widzimy go naprawdę często. Widzimy go w Certinie, Hamiltonie, Mido i Tissocie... Szczególnie Tissot jest ściśle związany z jego rozwojem. I zaczął używać niektórych komponentów (głównie mechanizmu krokowego) wykonanych z zaawansowanego technologicznie materiału, który możemy w uproszczeniu nazwać plastikiem.

Rotor má u Tissotu poměrně nově vykrojení.

Rotor ma stosunkowo nową konstrukcję w Tissot.

Jednak nie ma plastiku jak plastik i nie ma P80 jak P80. Wersja 111 z 23 kamieniami wykorzystuje te innowacje, ale inne marki używają innych wersji, zwykle z 25 kamieniami, które powróciły do metalowych komponentów. Toczy się debata na temat tego, co jest lepsze pod względem trwałości, łatwości serwisowania, konserwacji...

Niektórzy są w tej kwestii mają jasno; plastik – nie bierz. Ja uważam, że ten mechanizm też ma swoje miejsce. Cenowo wychodzi chyba taniej, dzięki czemu Tissot utrzymuje nieco niższy poziom niektórych swoich modeli. Na pewno nie można mu zarzucić niedokładności, bo to co miałem okazję testować do tej pory mieściło się w +-4 sekundach, a i Sideral mierzony w ten sposób tylko w jednej pozycji mieścił się w -2 sekundach w ciągu 24 godzin.

Myślę, że Tissot również jest dość pewny swojej wersji, umieszczając ją w swoich flagowych regatach, takich jak PRX, Seastar 2000, a teraz Sideral.

Czy byłbym bardziej za wersją z metalowymi częściami? Wiadomo, że tak. Biorąc jednak wszystko pod uwagę... być może mechanizm nie doczeka moich wnuków bez zmian, ale zupełnie mi to nie przeszkadza w przypadku zegarka, którym zamierzam się odpowiednio nacieszyć, i to w tej cenie.

Jest sprawny, a dokładność jest idealna. Więc po co zawracać sobie głowę. Tissot i tak nie oferuje nam innej opcji.

Najbardziej kolorowa rzecz w moim pudełku z zegarkami

Kiedy otwieram szafę, nie mam zbyt wielu kolorowych i wyróżniających się elementów. Ale Sideral sprawił, że poczułem się jak nowa osoba.

Sięgnęłam po wersję żółtą, choć szczerze mówiąc, byłem tak niezdecydowany co do wersji kolorystycznej, jak dawno nie byłem. Sideral dosłownie wyrwał mnie z mojej zwykłej szarości. Sprawił, że chciałam iść prosto na plażę. Albo przynajmniej na basen. Skala regatowa i wodoodporność na poziomie 300 metrów (której szczerze mówiąc się nie spodziewałem) również zachęcały do wodnych przygód. Nie miałem jachtu, a do wakacji było jeszcze daleko. Był więc przynajmniej wieczorny gin z tonikiem na balkonie. O:)

W nocy można podziwiać kolorowe show. Jedną z najlepszych rzeczy w Sideral jest światło. W każdej wersji kolorystycznej jest trochę inaczej, ale we wszystkich podświetlane są zarówno luneta (najmocniej), jak i klasyczne indeksy i wskazówki, a także kolorowe odliczanie. Te jednak muszą być wystarczająco podświetlone.

Žlutá

To właśnie kolorowe detale przyciągają uwagę. Nawet jeśli umieścisz Sideral na bardziej niepozornym pasku, figlarność i oryginalność tego zegarka zostanie zachowana. Jeśli nie lubisz zaczynać rozmowy od "wow, co za zegarek", zabierz Sideral co najwyżej na bezludną wyspę. W przeciwnym razie będziesz naprawdę zadowolony zabierając go do towarzystwa.

Końcowe przemyślenia

Moje pierwsze i ostatnie przemyślenia z modelem Sideral były dość podobne. Od bardzo dawna nie byłem tak rozbawiony zegarkiem Tissot. Dla mnie jest to idealny sposób na ożywienie historycznego modelu przy użyciu nowoczesnych materiałów, ponownie o krok przed konkurencją.

W tym przedziale cenowym, konkurencja jest bardzo trudna do znalezienia. Możemy wymienić podobne projekty kopert lub karbonowych konkurentów. Ale nigdy nie było to w takiej kombinacji, w tej cenie, a jednocześnie w tak wygodnym wykonaniu. Mam nadzieję, że tym samym odpowiedziałem na pytanie o adekwatność ceny. Za te pieniądze to prawdziwa broń. Daję im dziewięć na dziesięć, ale polecam z całego serca.

Może zainteresują Cię również:

Męskie zegarki Tissot – Galeria zdjęć tych najpopularniejszych
26.8.2023
Męskie zegarki Tissot – Galeria zdjęć tych najpopularniejszych